Machina reklam i przedświątecznego szału zakupowego ruszyła. Jesteśmy wszyscy wystawieni na pokusy i presję „świątecznej atmosfery”, której wyznaczniki to największy zestaw klocków, najdroższe perfumy, najnowszy model telefonu.

Właściwie choinka i mikołaj, nieodzowne elementy krajobrazu ostatniego kwartału w roku, trafiają na witryny sklepowe już po 1 listopada. Sygnałem dla sprzedawców, że to już czas, stał się przykład zza oceanu, gdzie dokładnie następnego dnia okna wystaw sklepowych ulegają całkowitej przemianie. Wiemy, że w sklepie świąt nie kupimy, ale czy jesteśmy o tym równie mocno przekonani, kiedy znajdziemy się w centrum handlowym z kartą kredytową w kieszeni?

Efekt karty kredytowej

Pojęcie efektu karty kredytowej na stałe wpisało się do psychologii ekonomicznej dzięki Richardowi A. Feinbergowi, który jako pierwszy zainteresował się tym tematem. Przeprowadził on serię badań i udowodnił, iż symbol karty kredytowej wpływa na szacunkową wycenę danego przedmiotu. Badani oprócz wskazywania na wyższą wartość przedmiotu podejmowali szybciej decyzję o zakupach oraz wydawali większe kwoty. Wyniki wskazują, że zjawisko to może różnić się w zależności od miejsca zamieszkania, zawodu, wieku czy wykształcenia, natomiast jedno jest pewne: karta kredytowa wywiera na nas duży wpływ – i wielu mu ulega.

Część z nas nie jest w stanie oprzeć się wydawaniu pieniędzy, których jeszcze nie ma. Wmawiamy sobie, że potrzebujemy kolejnej pary butów, że to przecież jedyna taka okazja, która nigdy się nie powtórzy. Nasza wyobraźnia ulega pokusie i snujemy wizje spłaty kredytu z premii, którą przecież obiecano nam dać w przyszłym miesiącu. Kiedy okazuje się to obietnicą bez pokrycia, popadamy w kłopoty. Można jednak temu przeciwdziałać.

Ocena możliwości i potrzeb

Jeżeli na co dzień żyjesz bez planu finansowego, ledwie dopinasz comiesięczny budżet, często ulegasz okazjom i promocjom, nie zaczynaj korzystać z karty kredytowej, zanim nie osiągniesz stabilności finansowej.

Jeżeli na co dzień żyjesz bez planu finansowego, ledwie dopinasz comiesięczny budżet, często ulegasz okazjom i promocjom, nie zaczynaj korzystać z karty kredytowej, zanim nie osiągniesz stabilności finansowej.

Jeśli zaś już posiadasz kartę kredytową i masz w dziedzinie finansów problemy podobne do wymienionych wyżej, moja rada brzmi: weź nożyczki, przetnij kartę i wypowiedz umowę. Następnie zacznij świadomie planować budżet, oszczędzać i inwestować, aż będziesz gotowy na właściwe używanie karty kredytowej. Najważniejsza jest świadomość, iż mechanizm karty kredytowej zachęca do wydawania więcej niż w przypadku płacenia gotówką czy zwykłą kartą, gdzie limitem jest suma pieniędzy, którą faktycznie posiadamy na koncie.

W banku nic nie jest za darmo

Decydując się na kartę, warto sprawdzić, jakimi opłatami obarczone jest jej wydanie i używanie. Nie daj się złapać na hasło: „Pierwszy rok za darmo”, ponieważ prowizje za wypłaty i oprocentowanie z nawiązką wyrównują tę stratę dla banku. Uważaj również na wypłatę gotówki, gdyż usługa ta obarczona jest dużymi kosztami. Dzieje się tak dlatego, że okres bezodsetkowy nie obejmuje transakcji gotówkowych, co oznacza, że odsetki od wypłaconej gotówki pobierane są od dnia dokonania transakcji. Dodatkowo banki bardzo często pobierają duże prowizje za wypłaty z bankomatów.

Karta kredytowa ułatwia również zadłużanie się osób, które w innym przypadku nie skorzystałaby z oprocentowanego kredytu. Innego zaangażowania i formalności wymaga przecież wzięcie kredytu czy pożyczki w banku niż przejechanie kartą kredytową przez terminal w centrum handlowym w chwili słabości.

Tylko dla zdyscyplinowanych

Korzystanie z karty kredytowej wymaga dyscypliny, która rzadko jest cechą osób impulsywnie ulegających pokusom. Dyscyplina niezbędna jest do terminowego i całościowego spłacania zadłużenia. Utrzymując zadłużenie na karcie i spłacając tylko minimalne kwoty lub, co gorsza, zalegając z ratami, bierzemy na siebie wszystkie wady posiadania karty kredytowej. Stajemy się dobrowolnymi niewolnikami oprocentowania powyżej 20% i związanych z nim wysokich opłat. Dodatkowo na własne życzenie możemy mieć problemy z uzyskaniem innego typu kredytu, np. na inwestycje czy mieszkanie – ze względu na złą historię kredytową w obecnym czy innym banku.

Korzystanie z karty kredytowej wymaga dyscypliny, niezbędnej do terminowego i całościowego spłacania zadłużenia

Karta kredytowa to zdecydowanie wygoda zakupów na odległość. Jest wiele sklepów internetowych (szczególnie zagranicznych) czy linii lotniczych, których produktów nie kupimy, nie posiadając karty kredytowej. Na szczęście w związku z rozwojem internetu i alternatywnych form płatności również i to się zmienia. W przyszłości karta na pewno nie będzie koniecznością przy tego typu zakupach.

Karta kredytowa z pewnością oferuje wiele udogodnień. Dobrze jednak mieć odpowiednie nawyki oraz pełną świadomość korzyści i niebezpieczeństw płynących z jej używania. Wiedzę tę powinniśmy też przekazywać swoim dzieciom – nie zostawiajmy tego zadania komuś innemu.

Bank z pewnością zechce zaaplikować im swoją wersję rzeczywistości, w której staną się niewolnikami ciągłego spłacania kredytów. To ważna część życiowych lekcji, nie tylko przed świętami.

Dalszą część artykułu znajdziesz [tutaj]. Umieszczono za zgodą portalu [Nasze Inspiracje].

Jeśli potrzebujesz profesjonalnej pomocy w temacie finansów, możesz skorzystać z [CROWN] lub Chrześcijańskich punktów poradnictwa. Adresy znajdziesz na stronie [Chrześcijańskie punkty poradnictwa], Kraków [Poradnia Droga], Wrocław [Zosia i Tomek Lewandowscy], Warszawa [Centrum poradnictwa na Północy].

Chcesz porozmawiać? Zwróć się do mentora. Jesteśmy tu po to, by cię wysłuchać i służyć radą. Zapewniamy poufność, a nasza pomoc jest bezpłatna.




Autor artykułu: Angelika Chimkowska

Informacje o zdjęciu: CafeCredit.com